Po raz kolejny jechał na "podwójnym gazie"
Data publikacji 21.10.2014
Policjanci z miejskiej patrolówki zatrzymali mężczyznę, który kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Wcześniej 40-latek nie reagował na sygnały wydawane przez policjantów, uciekał. W ręce mundurowych wpadł przed swoim domem. Teraz o jego dalszych losach zadecyduje sąd.
Wczoraj, tuz przed północą, w Stanisławowie policjanci zauważyli jadącą od Białegostoku terenówkę. Policjanci od razu poznali pojazd, gdyż kilka miesięcy wcześniej właśnie w nim zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Wydali sygnał do zatrzymania pojazdu, jednak kierujący nim mijając mundurowych nagle przyspieszył i zaczął uciekać. W tym tez momencie policjanci poznali siedzącego za kierownica mężczyznę. Była to ta sama osoba, której wcześniej zatrzymali już prawo jazdy za jazdę na „podwójnym gazie”. Kierowca zaczął uciekać polnymi drogami, nie bacząc na dostosowanie prędkości do warunków nawierzchni. Policjanci przerwali pościg by nie uszkodzić radiowozu i wiedząc gdzie zamieszkuje uciekinier, natychmiast pojechali pod jego dom. Tam na posesji zauważyli zaparkowane auto, które przed kilkunastoma minutami nie zatrzymało się do kontroli i jego kierowcę. Od mężczyzny mundurowi wyraźnie czuli alkohol dlatego też została od niego pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. Posiadający już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mężczyzna swoim zachowaniem popełnił kolejne przestępstwo. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.