Domowa plantacja konopi indyjskich zlikwidowana
Data publikacji 18.07.2014
Białostoccy policjanci wspólnie z celnikami zatrzymali 32-letnią kobietę, która miała w domu uprawę konopi indyjskich. Mundurowi oprócz krzaków narkotyku znaleźli także około 60 kg tytoniu. Kobieta noc spędziła w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku i Izby Celnej w Białymstoku w minioną środę wkroczyli do jednego z domów na osiedlu Wygoda. Funkcjonariusze podejrzewali, że jego mieszkańcy mogą zajmować się uprawą narkotyków oraz handlem wyrobami bez polskich znaków akcyzy. Takie sygnały bowiem już od pewnego czasu docierały do nich od mieszkańców tego osiedla. Podejrzenia te okazały się uzasadnione. W jednym z pokojów oraz łazience zajmowanych przez 32-letnią kobietę mundurowi znaleźli w sumie 41 krzaków konopi indyjskich. Rośliny miały około 170 cm wysokości. Cała uprawa była umiejscowiona w specjalnie przygotowanych namiotach posiadających odpowiednie oświetlenie i wentylację. W innych pomieszczeniach domu mundurowi znaleźli także worki oraz gotowe do sprzedaży pudełka z tytoniem o łącznej wadze około 60 kg. Funkcjonariusze zatrzymali 32-latkę, która trafiła do policyjnego aresztu. Dziś usłyszała ona zarzuty. Teraz jej postępowaniem zajmie się sąd. Za uprawę znacznych ilości konopi grozi jej kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast tzw. paserstwo akcyzowe jest zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do lat 3.