ZA SZYBKO... STRACILI PRAWA JAZDY
W miniony weekend, policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali do kontroli 5 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
W miniony weekend, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali do kontroli 5 kierowców, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Funkcjonariusze byli tam, gdzie jest ona najczęściej przekraczana. Pierwszy z nich został zatrzymany do kontroli w piątkowy poranek. 41-latek jechał audi ulicą Kazimierza Wielkiego z prędkością 107 km/h, gdzie obowiązuje "pięćdziesiątka". Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 57 km/h. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, wpadł tuż po 7 na Alei Niepodległości. 39-latek jechał również audi z prędkością 125 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h. Rekordzistą okazał się jednak 35-latek. Mężczyzna został zatrzymany przez białostocką „drogówkę” na ulicy Ciołkowskiego. 35-letni kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 62 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Pozostali kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkość od 52 do 57 km/h. Wszyscy kierowcy stracili prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym.