Podejrzany o kradzież z włamaniem w rękach policjantów z białostockiej drogówki
Policjanci z drogówki zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. Mężczyzna korzystając z nieobecności domowników wszedł do domu i po wyłamaniu zamku w barku ukradł portfel z pieniędzmi. Przy młodym człowieku mundurowi odnaleźli skradzione mienie. Okazało się także, że był na ucieczce z ośrodka wychowawczego. Podejrzany już usłyszał zarzut, do którego się przyznał. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego białostockiej komendy miejskiej Policji zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, około południa, na terenie gminy Zabłudów. Starsza kobieta zadzwoniła na numer alarmowy informując o włamaniu. Z jej relacji wynikało, że złodziej wszedł do otwartego domu pod jej chwilową nieobecność i po wyłamaniu zamka w kredensie ukradł portfel z 50 złotymi. Został jednak przyłapany przez pokrzywdzoną. Gdy kobieta weszła do pokoju zauważyła leżącego za stołem na podłodze młodego mężczyznę. Natychmiast do niego podeszła, a gdy szarpnęła go za ubranie, chłopak wyrwał się i uciekł. Powiadomieni o całym zdarzeniu mundurowi z ruchu drogowego, podczas dojazdu do na miejsce zdarzenia, zauważyli idącego poboczem młodego mężczyznę. Mając informacje o włamaniu i rysopis prawdopodobnego sprawcy natychmiast postanowili sprawdzić, czy chłopak nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem. Szybko okazało się, że to on dokonał tego włamania i jest na ucieczce z ośrodka wychowawczego. Przy młodym człowieku mundurowi odnaleźli skradzione pieniądze. Z zebranych informacji wynika także, że podejrzany znał wcześniej kobietę, która okradł, gdyż kilkukrotnie wcześniej pożyczał od niej pieniądze. Mężczyzna już usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za który teraz odpowie przed sądem.
