Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uwaga mieszkańcy - oszuści znów atakują!

Data publikacji 27.04.2016

Wczoraj na terenie naszego miasta było 10 usiłowań i niestety jedno udane oszustwo na tzw. „wnuczka” w wersji zmodyfikowanej. Kobieta straciła oszczędności życia w kwocie 80 tys. zł. Do 74-letniej mieszkanki Białegostoku zatelefonował mężczyzna podając się za policjanta zatrudnionego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Oszust powiedział, że prowadzi policyjną akcję mającą na celu zatrzymanie sprawców oszustw i wypytał ją - w jakich bankach i w jakich kwotach posiada ona lokaty. Następnie poprosił, by udała się do tych placówek i wypłaciła pieniądze. Kobieta wykonała polecenia „fałszywego policjanta” i przekazała pieniądze wskazanemu przez niego mężczyźnie. Trwają czynności zmierzająca do ustalenia sprawcy tego oszustwa. Po raz kolejny mundurowi apelują do mieszkańców o rozwagę i ostrożność! Nie dajmy się oszukać!

Ofiarą oszustów stała się wczoraj mieszkanka Białegostoku. Przebieg zdarzenia był następujący. Do 74-letniej białostoczanki wczoraj po południu zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Głos w słuchawce poinformował swoją rozmówczynię, że prowadzi akcje policyjną, której celem jest zatrzymanie sprawców oszustw, którzy okradają lokaty bankowe. W dalszej rozmowie ze starszą panią dowiedział się, w jakim banku i jaką kwotę pieniędzy zdeponowała ona na lokatach. Potem poprosił ją, by udała się do placówek bankowych i wypłaciła swoje zaoszczędzone pieniądze „by ochronić je przed oszustami”. Kobieta najpierw udała się do jednego banku, gdzie wypłaciła pieniądze w kwocie 50 tysięcy złotych i przekazała je mężczyźnie, który miał być policjantem w cywilu. Następnie według wskazówek oszusta udała się do drugiego banku i tam również wypłaciła lokatę w wysokości 30 tys. zł. Ponownie przekazując środki finansowe mężczyźnie wskazanemu przez oszusta. Następnie kobiecie kazano, by udała się do miejsca zamieszkania, gdzie rzekomy policjant przyjedzie do niej wieczorem z prokuratorem. Kobieta dopiero wieczorem po skontaktowaniu się z przyjaciółką zrozumiała, że stała się ofiarą oszustów i wtedy dopiero zawiadomiła Policję. Pokrzywdzona dla uwiarygodnienia historii dostała od sprawców telefon komórkowy służący do kontaktu z nimi, który oczywiście natychmiast umilkł po przekazaniu oszustom pieniędzy. Starsza pani straciła oszczędności w kwocie 80 tys. zł. Opisane zdarzenie wyraźnie wskazuje oszuści wymyślają coraz to nowe historie i modyfikują swoje metody działania, a wszystko po to by zmylić i oszukać starsze osoby.

Po raz kolejny policjanci apelują do mieszkańców o rozwagę i ostrożność! Nie dajmy się oszukać!

Mundurowi przypominają, że aby nie stać się ofiarą takiego procederu musimy zawsze działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc podszywają się za naszych bliskich. Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. Nie dajmy się również nabrać na zachrypnięty, zmieniony głos rzekomego wnuczka czy siostrzeńca oraz nie przekazujmy pieniędzy obcym. Pamiętajmy też, że telefoniczne podszywania się oszustów za urzędników państwowych, w tym również tak jak w tym przypadku za policjantów jest celowym działaniem przestępców, którzy w ten sposób chcą zapewnić o swojej wiarygodności i wzbudzić zaufanie u swego rozmówcy.  Pamiętajmy, by:

·  nie ulegać presji czasu, którą, w tego typu sytuacjach zawsze wywierają oszuści;

·  potwierdzić informację, skonsultować się z osobami znajomymi bądź członkami rodziny.

W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że mamy do czynienia z oszustem natychmiast powiadamiajmy Policję dzwoniąc na numer alarmowy 997 lub 112!

Powrót na górę strony