Pirat drogowy zatrzymany przez Policję
Dzięki szybkim działaniom policjanci z białostockiej drogówki ustalili dane kierującego oplem, który we środę na ulicy Ciołkowskiego wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle i omal nie potrącił rowerzysty. Zdarzenie zarejestrowała kamera zamontowana w samochodzie innego uczestnika ruchu. 50-latek z opla już następnego dnia po zdarzeniu stracił już prawo jazdy, a jego skrajnie nieodpowiedzialnym postępowaniem na drodze zajmie się teraz sąd.
Dzięki szybkim działaniom białostockich policjantów, po analizie informacji zamieszczonej w wydaniu internetowym jednej z lokalnych gazet, kolejny „pirat drogowy” został zatrzymany. W minioną środę jeden z kierowców zamieścił w Internecie krótkie nagranie z kamery zainstalowanej w samochodzie. Do zarejestrowanego zdarzenia doszło właśnie we środę około godziny 12.48 na skrzyżowaniu ulic Ciołkowskiego i Wiosennej w Białymstoku. Tam kierujący oplem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i z dużą prędkością wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle, a następnie omal nie potrącił rowerzysty. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku szybko ustalili dane nieostrożnego kierowcy opla. Okazał się nim 50-latek, który już następnego po zdarzeniu stracił prawo jazdy oraz usłyszał zarzuty niestosowania się do sygnalizacji świetlnej oraz spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście. Mężczyzna przyznał się, a teraz jego skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem na drodze zajmie się sąd. Może grozić mu grzywna nawet do 5000 złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat.