Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukradł swoje auto

Data publikacji 23.01.2015

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu białostockiej komendy rozwiązali zagadkę kradzieży samochodu z jednego z serwisów na terenie miasta. 36-letni mieszkaniec powiatu hajnowskiego był zaskoczony wizyta mundurowych. Nie spodziewał się, że czwartkową noc spędzi w policyjnym areszcie. Dzisiaj będzie z nim rozmawiał prokurator. Za takie postępowanie grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

W jednym z białostockich serwisów samochodowych w sierpniu miała miejsce nietypowa kradzież pojazdu. Z ogrodzonego parkingu zniknęło auto jednego z klientów. Na miejscu pozostała po nim jedynie rozcięta siatka ogrodzeniowa. Kryminalni rozpoczęli poszukiwania vana. W dojlidzkim lesie odnalazła się część samochodu - karoseria bez drzwi, foteli i tapicerki ale z silnikiem. Auto trafiło do serwisu, gdzie rozpoczęła się procedura odszkodowawcza. Zadowolony właściciel około miesiąca temu otrzymał odszkodowanie i w rozliczeniu to co pozostało z jego auta. Niedługo po tym kryminalni ustalili, że pozostałe brakujące części znajdują się w jego posiadaniu a pojazd nadzwyczaj szybko został wyposażony we wszystko czego mu brakowało i przeszedł pomyślnie badania techniczne. Zatrzymany mężczyzna przyznał, że ukradł swój samochód bo chciał się wzbogacić pieniędzmi z odszkodowania. Nie sądził tylko, że tak szybko samochód i pieniądze jakie dostał od ubezpieczyciela zostaną mu zabrane. Tym razem zgodnie z litera prawa. Dzisiaj pomysłowy 36-latek będzie tłumaczył się przed prokuratorem. Za swoje czyny odpowie przed sądem grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony